sobota, 23 marca 2013

12 Opowiadanie cz 1


Patricia.
Stoje w krypcie przy grobie Frobishera.O dziwo on śpi w nim jakby zmarł.Nagle wstał i złapał mnie za rękę.Obudziłam się z krzykiem!!K.T która od wyjazdu Niny dzieliła ze mną pokój od razu się obudziła.
-Wszystko ok?-zapytała
-Miałam straszny sen-Opowiedziałam go.Nagle zaczeła mnie bardzo boleć ręką-Co jest?-zapytałam.Na ręcę pojawiły się litery
-Hkan chileik???-zapytałam
-Co to ma znaczyć.Ktoś zapukał do dzwi.To była Joy.Ona także miała na ręcę te napisy.
-Może to coś związanego z tym , że jesteście potomkami-powiedziała K.T
-Narazie chodzmy spać.Joy przyjdz jutro na zebranie Sibuny ok-powiedziałam
-Ok-I poszliśmy spać
Rano ubrałam się i razem z K.T i Joy zeszliśmy do jadalni gdzie byli już Eddie Fabian i Alfie
-Słuchajcie jest sprawa-powiedziałam razem z Eddiem
-Ok rozumiem , że jesteście razem ale , że aż tak-powiedziała Joy
-Ja i Joy mamy na rękach dziwne litery-powiedziałam
-Ja też-powiedział Alfie
-To już na pewno ma związek z tym , że jesteście potomkami-powiedział Fabian
------------------------------------------------
Przepraszam , że taki krótki.Ale nie mam czasu a chciałam wam go dodać.Jeśli chcecie więcej musi być pod tym postem min 6 komci


8 komentarzy: