czwartek, 14 marca 2013

100 Notka!!!+Dużo różności!!


Hej wszystkim. Dzisiaj setna notka na blogu.Urodzinki naszego bloga . Specjalnie siedziałyśmy nad tym aby ten dzień był wspaniały. I aby notka była ciekawa.Najpierw chciałyśmy napisać do was podziękowanie.Oto ono.
                                                  Podziękowanie.
                                    Drodzy czytelnicy.Chciałyśmy podziękować wam za to że czytacie naszego bloga.Za czytanie opowiadań,scenariuszy i kartek z pamiętnika.Za liczne komentowanie, chęć czytania następnych.Komentarze są dla nas ważne,bo dzięki nim wiemy że podobają wam się nasze kartki,scenariusze oraz opowiadania. Chcemy wspólnie z wami świętować ten dzień. Mamy nadzieję że będziecie dalej czytać i komentować nasze różne pomysły:kartki itd.Jeszcze raz bardzo wam dziękujemy za wszystko.
Bella Martin i Aneks.

A teraz specjalne opowiadanie Od Belli
Patricia
Ohhh.Mam już dosyć.Moja prababcia ciągle przejmuje nademną kontrolę.Strasznie się boje Roberta , ale nie daje tego po sobie poznać.Ostatnio K.T poszła sama do strażówki ale Robert nic jej nie zrobił.Jednak nie powiedziała mu , że jest jego prawnuczką.Ostatnio prababcia była w moim śnie.Dała mi pewien medalion i powiedziała , że aby Robert znów stał się dobry mysimy go zwabić do grobu a ja Alfie Jerome i Joy musimy wypowiadać słowa ceremoni.Kiedy chciałam o tym powiedzieć Sibunie zobaczyłam jak K.T i Eddie się przytulają.Płakać mi się chciało.Fabian podszedł do mnie.Wiedział o co mi chodziło.Podeszliśmy do nich.Powiedziałam o babci i o ceremonii.Doszliśmy do wniasku , że trzeba wtajemniczyć Joy i Jeroma.Ja i K.T powiedziałyśmy Joy a chłopcy Jeromowi.Plan jest prosty.Eddie , Fabian i K.T mają zwabić Frobishera do grobu a my być przygotowani.Usłyszeliśmy krzyk Fabiana.Zaraz potem on Eddie i K.T zjawili się z Robertem.Szybko podbiegliśmy do niego i ustawiliśmy się w kółku
-Jessi en chontep-Powtarzaliśmy.Wyjełam medalion od babci.Zaczął się świecić.W jednej chwili ujżałam mrok........
Joy
Nie wiem co się stało Pat wywróciła się , zemdlała.Robert również.Szybko do niej podbiegliśmy.
-Nie ma pulsu-Powiedział zdenerwowany Fabian.
-Pat proszę nie zostawiaj mnie-Krzykną Eddie.Jeszcze nigdy nie widziałam jak on płacze.Sama nie powstrzymałam swoich łez.Nagle Robert obudził się i podszedł do nas
-Ona oddała za mnie życie?-zapytał
-Co?-Krzykną Eddie i złapał Pat za rękę
-Jak to oddała życie?-Zapytała K.T
-Spokojnie wnusiu.Zaraz mnie tu nie będzie.Mój czas na tym świecie przeminą.-Podszedł do Pat i położył dłonie do jej czole.Po chwili Roberta nie było.Jakby rozpłyną się w powietrzu.Popatrzyłam na Pat otwierała oczy.
-Pat-Krzyknełam,chciałam się do niej przytulić ale Eddie był pierwszy postanowiłam , że nie będę im przeszkadzać
-Tak się o Ciebie bałem-powiedział Eddie
-Dobra nie wytrzymam-Przytuliłam się do nich.K.T , Fabian , Alfie i Jerome zrobili tak samo.....
Następnego dnia miał odbyć się bal z okazji zakończenia się semestru.Siedziałam na dole i gadałam z Marą.Zobaczyłam jak K.T nieśmiało patrzy się na Fabiana.Podeszłam do niej.
-Idź do niego-powiedziałam
-Nie potrafię
-Oj potrafisz-K.T niepewnym ruchem poszła w stronę Fabiana
K.T
-Hey-powiedziałam
-Hey.A więc to koniec?-zapytał
-Chyba tak-powiedziałam-poszłuchaj bo ja...
-zatańczysz?
-Jasne-Nagle podbiegł do nas Eddie
-Nie widzieliście Pat?-zapytał
-Wież chyba jest na dworze-powiedziałam.Eddie szybko udał się w stronę wyjścia.A my zaczeliśmy tańczyć.
Patricia
Wyszłam na dwór.Musiałam się otrząsnąć po tym wszystkim.Nagle poszułam jak ktoś dotyka mojej ręki.
-O co chodzi?-zapytałam.Był to Eddie
-Chciałem cię zapytać czy byś może nie zatańczyła? A i chciałem Ci coś powiedzieć
-Zatańcze z tobą ale tutaj
-Dobra-złapał mnie w pasie a ja zażuciłam ręce na jego ramiona-Chodzi o ty , że nigdy nie będziesz mi obojętna Yacker.Strasznie tęskniłem za nami i....-Tu popatrzył mi w oczy.Ja cały czas się uśmiechałam-Kocham Cię!
Nie spodziewałam się tych słów.Nic nie mówiąc pocałowałam go.
-Ja też Cię kocham-Znów mnie pocałował.Nagle z Domu Anubisa wyszli wszyscy nasi przyjaciele
-Dzięki Wiecie.-Powiedział Eddie
-Musimy świętować mamy 2 nowe pary-Powiedziała Willow
-2?zapytał Eddie
-Tak ja i Fabian jesteśmy razem-Powiedziała K.T.Wszyscy mieszkańcy Domu Anubisa przytulili się...
======================================
Mam nadzieję , że się podoba.To moje zakończenie 3 sezonu a teraz urodzinowy scenariusz od Aneks
(W jadalni są już wszyscy oprócz Patricii)
E -Ej jutro Patricia ma urodziny. Co nie?
Jo-Tak Eddie fajnie że pamiętasz.
E-Jak mogłem nie wiedzieć kiedy moja dziewczyna ma urodziny?
Al-Ja nie wiem kiedy Ambii ma urodziny.Upsss.
A-Co ty Alfie powiedziałeś?
J-Chyba że nie wie kiedy masz urodziny. Haha.
A-Bardzo śmieszne Jerome(Żuca w Jeroma Pączkiem)
J- Ejj Amber tak nie ładnie!
A-Lalalalalala i co z tego.
N-Dobra Cicho. Wracając do tematu urodzin Patricii co jej kupimy? Eddie masz jakiś pomysł?
E-(Myśli)yy nie wiem a wy macie jakiś pomysł?
F-Może gitarę.
M-Przecież Patricia nie lubi grać na gitarze.
Al-Właśnie. Może koszulke z Ufo?
E-Nie Alfie tego Yacker już wogule nie lubi.
A-Wiem!
J-No to co?
A-Może zrobimy jej imprezę urodzinową?
E-Bardzo dobry pomysł Amber.
Al-I może Trudy upiecze jej tort i jakieś babeczki.
N-To też dobry pomysł.
J-Eddie jakie Trixie najbardziej lubi babeczki?
E-Patricia najbardziej lubi poziomkowe babeczki.
Jo-O a ja jeszcze pójdę o 16 00 z Eddiem kupić może yyy. Wiem srebrny,poprostu śliczny naszyjnikz  serduszkiem. Pamiętasz Eddie jak kiedyś byliśmy w tym super sklepie jak on się nazywał czekaj.. Classic. Tak Classic.
E-No tak pamiętamm Pat zawsze takie chciała mieć.
A-Czyli podsumując impreza ,tort,ciasteczka,srebrne serduszko naszyjnik,szpilki i sukienka.
F-Jakie szpilki jaka sukienka?
A-No kupimy jej to wszystko będzie jej miło.
E-No dobrze.
J-A tak wogule to gdzie Trixie?
M-Śpi bo głowa ją boli.
N-Aha to chodźmy już do szkoły.
Uczniowie poszli do szkoły.
 
Sześć godzin później. U Joy i Eddiego w sklepie Classic.
E-No to gdzie to serduszko?
Jo-O Eddie patrz to jest to.
E-No tak bierzemy.
Jo-Eddie ale to kosztuje 3000.
E-I co stego na Yacker to ja moge wydać całą moją kasę.
Jo-O jakie to słodkie. No dobra to kupujemy.
Joy i Eddie kupili naszyjnik.
 
W Domu Anubisa.
A-Gdzie oni są?
N-Pewnie za chwilę wrócą
Eddie i Joy wchodzą do domu.
A-No pokazujcie.
E-Ładne?
A-Przepiękne co nie Nino?
N-Tak śliczne.
E-A teraz ty Amber idź po sukienkę i szpilki .
A-Ale ja już je kupiłam.
Jo-Kiedy?
N-No jak Amber nie było na historii to była w slepie.
E-Aaaa super.
 
Na kolacji
M-Czyli może tak Eddie i Joy zajmijcie się muzyką.Nina i Fabian pomogą Trudy w zrobieniu babeczek. Ja i Jerome ogólnie załatwimy jedzenie ,a Amber i Alfie zajmą się dekoracjami Może być?
W-Takk.
T-Okej gwiazdki to jedzcie.
 
Następnego Ranka na śniadaniu.
Jo-Więc tak Eddie po szkole gdy Pat będzie w naszym pokoju pójdź do niej i zaproponuj jej spacer. Spaceruj z nią długo aż nie wyśle ci smsa. Wrócicie i zaprowadzisz ją do salonu a my krzykniemy niespodzianka jasne?
E-Jasne.
A-Nie mogę się doczekać!
N-Ja też.
M-Ciekawe czy Patricii się spodoba. Co nie?
Jo-Napewno. Mamy takie śliczne prezenty dla niej.
Al-No to serduszko jest boskie.
A-Szpilki i sukienka też są fajne Nie?
Al-Tak jasne pszczółko.
Po szkole w pokoju Patricii,Mary i Joy. (Eddie wchodzi)
E-Hej Yacker chodź na spacer. To ci dobrze zrobi.
P-Okej to chodź.(Patricia i Eddie wyszli)
M-No wreszcie to chodź idziemy przygotowywać impreze.Oby tylko wszystko się udało.
Jo-Napewno się uda.(Joy i Mara wyszły)
Na spacerze Peddie.(Spacerują już godzinę)
P-Eddie wracajmy już nogi mnie bolą.
E-Dobra jeszcze chwilę.(Przychodzi mu Sms.
Sms.Eddie wracajcie. już wszystko jest gotowe.
E-No dobrze Trixie wracajmy już.
P.Okej:)
(Patricia i Eddie wchodzą do domu.
E-Chodź do salonu.
P-Już idę.(Weszła)
W. Niespodzianka!
P-O jeju dziękuję wam bardzo.
Jo-Wszystkiego najlepszego Patricio.
P-Dziękuje  sami wszystko zorganizowaliście?
J-Tak zupełnie sami. Tylko Trudy trochę pomagała nam upiec babeczki.
P-Aha super.
A-To co zaczynamy się bawić? Ale najpierw prezenty!(Uśmiechnęła się)
P-Prezenty? Naprawdę nie musieliście.
E-Ale chcieliśmy.
P(Uśmiehca się)
Al-No to Trixie rozpakuj prezenty.
P- Dobra(Rozpakowuje) O to są te szpilki i ta sukienka co chciałam. I jeszcze. Wow czy to właśnie ten naszyjnik z serduszkiem który tak bardzo mi się podobał?
Jo-Tak Patricio to właśnie ten.
P-Dziękuję wam bardzo .
Jo-Ejj to nie koniec zobacz co jest napisane w środku serduszka.
P-(Patricia patrzy) Oooo.
J-Co tam jest napisane?
P-Pisze......
A-Daj Patricio ja przeczytam ok?
P-Ok.
A-Tam pisze Ooo jak słodko Kocham cię Jesteś całym moim światem. Eddie.
W-Ooooo.
(Patricia i Eddie się do siebie uśmiechają)
Al-No dobra zaczynajmy imprezę.
(Wszyscy idą tańczyć. Zostają tylko Patricia i Eddie)
P- Eddie bardzo dziękuję ci za to serduszko. Jest śliczne. Ale napewno kosztował fortunę.I jeszcze ten napis;)
E-Tak ale Patricio Na ciebie mógłbym wydać całą moją kasę. Bo jesteś skarbie najwspanialszą gadułą.Moją gaduło.
P-O Eddie. (Pat pocałowała Eddiego)
W-(Biją brawo)
A-Niech żyje nasza Peddie.
N-I Patricia w ten wspaniały dzień.
P-Dziękuję wam wszystkim. To były najwspanialsze urodziny w moim życiu. Szczególnie że spędziłam je z  miomi najlepszymi przyjaciółmi. I najcudowniejszym chłopakiem  pod słońcem.
(Wszyscy się przytulają)
The End.
---------------------------------------------------------------
Od Belli
Strasznie dziękuje!Nie spodziewałam się , że dobrnę tak daleko.Jesteście najlepszi.Kocham Was

--------------
Dziękujemy za przeczytanie.
Bella i Aneks!

4 komentarze:

  1. em....chyba nie masz dokładnie dziś roku...

    OdpowiedzUsuń
  2. super !!! ♥ też tak myślę bo masz 84 notki a nie 100

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm.U mnie na profilu w bloggerze pisało , że mam 100
      No cóż tak czy siak Notka jest!

      Usuń
    2. i to najważniejsze :D

      Usuń