sobota, 1 czerwca 2013

Rozdzial 13



***Patricia**
Gdy wszyscy poszli już do szkoły odetchnęłam z ulgą sama nie wiem dlaczego. Trudy poprosiła mnie abym wzięła pudełko ze strychu. Podobno są tam stare książki. I tak nie mam nic ciekawszego do roboty.
Wchodząc po schodach byłam o dziwo szczęśliwa.  Pchnęłam drzwi prowadzące na strych i weszłam do środka coraz dalej zagłębiając się w korytarzyk aż doszłam do  średniej wielkości pomieszczenia przerobionego na pokój gościnny.  Zgodnie z tym co powiedziała opiekunka po środku leżało pudełko. Całe było owinięte taśmą i kolorowymi sznurkami. Zupełnie jakby ktoś w panicznym strachu zapieczętował je i najwyraźniej usiłował spalić bo były na nim ślady ognia.
Podeszłam bliżej. Coś mi mówiło żebym otworzyło je tutaj. Wzięłam nożyczki leżące na małym okrągłym stoliku.  
Przez kolejne 10 minut starałam się uwolnić pudełko od tych wszystkich sznurków i wstążek. Gdy wreszcie mi się to udało zobaczyłam, ze nie tylko sznurki i wstążki były podpalane ale i  same pudełko.   Otworzyłam je powoli to co zobaczyłam było co najmniej dziwne. Leżała tam średniej wielkości lalka z nienaturalnie długimi włosami. Podniosłam ją i odłożyłam na bok. Zanim jednak to zrobiłam odwróciłam ją i zobaczyłam napisy wyhaftowane złotą nitką: Hariet Denby młodsza siostra Caroliny Denby.
Chyba siostry bardzo się nie lubiły albo przynajmniej ta starsza nie lubiła młodszej bo  sukienka także nosiła ślady ognia. Dalej w pudełku były tylko książki. Wzięłam jedną do ręki i otworzyłam.  Gdy przekartkowałam już całą byłam nieźle przerażona szczególnie bo obejrzeniu kolejnych kilku. We wszystkich książkach które obejrzałam były wykreślone imiona głównych postaci oraz tych dobrych. Pozostawały tylko te złe i niegodziwe.
Nie mam Pecia która z tych sióstr to zrobiła ale na pewno nie jest przy zdrowych zmysłach. Na samym dnie była kartka.
Podniosłam ją i przeczytałam:
Droga Caroline!
Wiem, że mnie nienawidzisz ale musisz się z tym pogodzić. Przyjdzie czas, że pojawi się dziewczyna, która jest nie całkiem o czystym sercu ale o duchu niespotykanej odwagi. Zawsze zazdrościłaś mi tego kim jestem i wiem, ze zapewne już dawno zaplanowałaś by mi to ukraść. Udało się i niewątpliwie jesteś z tego dumna.  Pamiętaj jednak, ze to dobro od zawsze zwycięża. Odwiedź mnie kiedyś:
Ul. Draculi 5a
Piętro 8 pokój nr 1313/7
Łał to trochę dziwne ale i zaskakujące. Krzyknęłam do Trudy, ze wezmę sobie kilka książek.  Chwyciłam torbę leżąca nieopodal na ziemi i zapakowałam do niej kilka książek, list i nie wiem czemu… lalkę.
Chciałam już schodzić gdy usłyszałam szepty:
- Fabian jesteś pewny, ze Patricia jest u siebie w pokoju?
- Tak.
Usłyszałam skrzypienie otwieranych drzwi i poczułam przerażenie.  
Rozglądając się  znalazłam jakieś Male wgłębione w które szybko kopnęłam pudełko, skrawki wstążek i sznurków, nożyczki i torbę.
- Co ty tu robisz? To tajne miejsce spotkań Sibuny. Nie masz najmniejszego prawa tu być. – powiedziała ostro Nina gdy tylko mnie zobaczyła. Mnie bardziej rozbawiła niż przeraziła jej groźna mina:
- Oho królewna się odezwała. Nie zapominaj, ze to nie jest wasz strych. Trudy chciała abym wzięła z tond pudełko. I mam takie samo prawo do bycia tutaj kiedy tylko chcę tak samo jak ty. No i tak na marginesie to nie ja łamie szkolny regulamin. Waszej całej czwórki nie powinno tu być więc jeśli zawołam Victora który jest w swoim gabinecie to wy będziecie mieli niezłe kłopoty.
To co powiedziałam spowodowało, ze na ich twarzach pojawił się szok.
- Nie zrobisz tego – wyjąkała K.T
- Owszem zrobię. – być może popełniam spory błąd i być może stracę ich wszystkich. Będę samotna i jedyną przyjaciółką pozostanie Joy jednak to jak oni wszyscy nas traktują  jest straszne. Nina powinna zobaczyć jak to jest nie wywinąć się z kłopotach, Fabian zresztą też: TRUDY, VICTOR CHODŹCIE TU! SZYBKO!
Sekundę później pojawił się Victor i gdzie zobaczył: Ninę, K.T, Fabina i Eddie’ego wpadł w furię.
- Patricio choć raz się tutaj na coś przydałaś. A wy wszyscy najpierw do mojego gabinetu a potem do dyrektora pod moim czujnym nadzorem. Kara będzie bardzo ale to bardzo surowa.
Gdy wyszli poczułam się dziwnie. Targały mną mieszane uczucia odkąd zawołałam Victora że poczułam że wreszcie Nina dostanie za swoje za to jej wywyższanie się nade mną gdy innych nie ma w pobliżu a wokół niej jest cała Sibuna która przecież nic nie powie. Wzięłam rzeczy i zeszłam powoli na dół nawet nie zerkając w stronę gabinetu. Po namyślę wróciłam na górę i weszłam do swojego pokoju.  Z  pod łóżka spod obluzowanej deski podłogi wyciągnęłam sporej wielkości pudełko.
Były tam wszystkie skarby i inne cenne dla mnie pamiątki. Włożyłam tam nożyczki, skrawki, list i lalkę. Gdy miałam je odłożyć ponownie przypomniały mi się kartoteki. Machinalnie zerknęłam na łóżko K.T Podeszłam i podniosłam poduszkę.
To tak mało oryginalne. Były tam wszystkie. Może powinnam wziąć  tylko swoją ale druga taka okazja może się nie powtórzyć i znów przyłapałam się na tej samej myśli, która naszła mnie kiedy wszedł Victor, ze zrobiłam to po to by moc je teraz znaleźć i zabrać.
Ostatecznie zgarnęłam  wszystkie i również schowałam do pudełka. Ręka opatrzona bandażem o której zapomniałam teraz dawała o sobie znak. Odłożyłam pudełko a wokół niego ułożyłam książki. Zamknęłam kryjówkę i wyszłam pokoju. 




Okay przyznaję się. Według mnie rozdział jest nudny ale czułam potrzebę by go napisać.  Mam nadzieję, ze chociaż wam się podobał


9 komentarzy:

  1. No pewnie że się spodobał! Z niecierpliwością czekam na nexta:*

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki nudny jest super

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się podobał. W ogóle masz świetny pomysł na to opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jest nudny, jest czadowyy ! ;)
    Dodaj jeszcze dziś coś pliss ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały!
    Dzięki Twojemu opowiadaniu zaczynam czuć nagły dopływ weny!
    Bardzo Ci za to dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział bardzo fajny ; dd Czekam na kolejny :D
    + obserwuję , ty też możesz ? housee-of-anuubis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski no poprostu boskie :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział, wcale nie jest nudny ! Czekam na kolejny z niecierpliwością ! ! ! ^^

    OdpowiedzUsuń