sobota, 22 czerwca 2013

13,,Pozwól mi"

Patricia
Nie wiedziałam co robić.Byłam wkurzona i jednocześnie bardzo się bałam.
-aaaaaaa-krzyczałam.
Z pokoju wybiegła Willow pobiegłam do niej z płaczem
-Co sie dzieje?-zapytała
-K.T pracuje dla Victora.-powiedziałam
Nagle przyszli Din Eddie Fabian i Alfie.Mój brat podszedł do mnie i przytulił.
-Dobrze , że jesteście chciały mnie porwać-powiedziała K.T i udając płacz przytuliła się do Eddiego.
-Jestem pewny , że słyszałem krzyk Pat-powiedział Din
-Wcale nie to byłam ja
-Przestań w końcu kłamać-powiedziała Willow
-Spoko to nie jest prawdziwa K.T-powiedziałam-Jest marionetką Victora.Nasz Ojciec też jest pod jego władaniem
-Przestań ich wkręcać i tak ci nie uwierzą-powiedziała K.T
-Chodzmy nic tu po nas-powiedziałam i wraz z Willow i Dinem weszliśmy do pokoju
-Jak to jest pod władaniem Victora?-zapytał Din
-Miałam wizję.-opowiedziałam im o moim odkryciu-Niestety nie wiem jakim cudem Victor to robi
-Może to nie on.-stwierdziła Willow-Z tego co Alfie mi opowiadał w tamtym roku ci którzy byli grzesznikami również tam samo się zachowywali.
-Przecież to niedożeczne Frobisher jest już dobry-powiedziałam chociaż stwierdzenie mojej przyjaciółki była całkiem trafne-Może jutro na długiej przerwie pójdziemy do budynku bramnego?-zapytałam-Willow może mieć racje
-Ok ja idę-powiedział Din.Umówiliśmy się i usłyszeliśmy Trudy która woła na kolacje.Przy stole siedzieli już Joy Jerome i Din usiadłam obok mojego brata a Willow koło mnie.Po chwili weszła Sibuna.K.T udająca niewinną dziewczynkę.Chociaż można stwierdzić , że to nie K.T nikt się do siebie nie odzywał podczas posiłku co u nas było żadkością.
Po kolacji gdy nikogo już nie było w jadalni poszłam do kuchni aby zrobić kompot który Din uwielbia.To takie moje przywitanie w domu anubisa
-Hey-usłyszałam do jadalni wszedł Eddie.Nie odpowiedziałam mu bo po co?
-To teraz się do mnie nie odzywasz?To ja nie powinienem za tego płaskiego którego dziś dostałem-krzykną.No tak teraz będzie mi to wypominał.
-Co ja poradzę , że jesteś debilem i , że Cię Kocham i chcę chronić-No i dotarło do mnie do przed chwilą powiedziałam.Czy ja zawszę muszę być taka głupia?
-Zapomnij co przed chwilą powiedziałam!-chciałam go ominąć i iść do pokoju.Poczułam na swojej ręcę czyjść uścisk.Po chwili znalazłam się w objęciach Eddiego.Mimo , że byłam na niego zła uwielbiałam kiedy mnie przytulał.Wtuliłam się w niego.
-Pat widziałaś gdzieś moją łado....UPS chy
ba przeskodziłam-powiedziała Willow która właśnie weszła do kuchni.Odskoczyliśmy od siebie
-Nie widziałam ale z chęcią pomogę Ci szukać-powiedziałam Willow wyszła a ja chciałam iść za nią ale Eddie mnie zatrzymał.
-Pozwól mi-powiedział.Wiedziałam o co mu chodzi.Nasze usta złączyły się w długim namiętnym pocałunku.Oderwaliśmy się od siebie.Nie wiedziałam co zrobić.Poprostu wybiegłam z salonu.Wbiegłam do łazienki.Spojrzałam w lustro i zobaczyłam jakąś postać.Była do kobieta
ubrana w średniowieczne szaty
-Musisz powstrzymać zło.Musisz zapobiec klątwie.-powiedziała.Osunełam się na ziemię.Urwał mi się film.......
CDN
-----------------------------------------------
Szczerzę to nie podoba mi się ten rozdział.Moim zdaniem jest taki banalny.
Bardzo proszę o zadawanie pytań postaciom gdyż nowe wogóle się tam nie pojawiają

Proszę także o komentowanie!

14 komentarzy:

  1. Super. Jeszcze ta muzyka w tle wielbię cie! Lubisz 1D

    OdpowiedzUsuń
  2. Boooski! *___*
    Kim jest ta kobietaaa? ;o
    To przykre, że nikt nie wierzy Patt... ;c
    Selcia<3
    Ps. Możecie usunąć kod? ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!Jak dla mnie to rozdział genialny!Peddie<33
    Czekam na kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super,rewelacja! kocham kocham kocham proszę szybciutko następny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. super <3
    czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne <3 moje kochane peddie w końcu się pocałowało:)

    OdpowiedzUsuń
  7. super peddie jej super kocham ich

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój szablon został wykonany: lion-templates.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń