scenariusz 2+Wyjasnienia

Do domu Anubis Wchodzi pewna dziewczyna
E-Okej może pójdziemy do pokoi(Otwiera dzwi przewraca jakąś osobe z pudełkami)Wow
K-Mogł byś uważać
E-Przepraszam
K-Nieszkodzi.Hey jestem K.T
Reszta wchodzi do salonu
K-(Zbiera swoje rzeczy)
E-To ty byłaś w moim śnie
K-W jakim śnie jeśli jest to twój tekst na podryw to nie jestem zainteresowana
P-Eddie czy ja się nie przesłyszałam
E-Patricio  nie o to mi chodziło
P-A o co?
E-Pogadamy później
Wchodzi Victor
V-Panna Rush prosze za mną a reszta do swoich pokoi
W(Rozchodzą się)
V-Zabronione jest wchodzenie do piwnicy na strych oraz do mojego gabinetu a oto pański pokój
K-(Wchodzi w pokoju jest Mara)
M-Hey jestem Mara będziemy razem mieszkać
K-Hey miło mi powiedz kim jest ten chłopak na którego wpadłam
M-To Eddie ale raczej go nie podrywaj jest zajęty przez Patricie
K-To ta dziewczyna co była na niego taka wkurzona
M-Nom

Następny dzień śniadanie są wszyscy prócz Mary i K.T
MiK-(Wchodzą)
M-Pewnie jeszcze się nie znacie to jest K.T a to są Jerome mój chłopak Fabian,Amber,Joy,Alfie,Patricia i Eddie
K-Hey
Reszta-Hey
Tr-Gwiazdki musicie już iść bo się spuźnicie
F-Chodz K.T oprowadze cię po szkole
K-Dzięki

Szkoła sala teatralna Mr Valintine prowadzi lekcje
 A-(Szeptem do Patrici)Patrz na Eddiego cały czas gapi sie na K.T a ona na niego
P-Wiem musze to skończyć
A-Pomoge ci 

K-(Wraca sama do DA)
E(Podbiega)Hey musze ci coś powiedzieć.Od dawna mi się śnisz
K-O co ci chodzi
E-Ja nie wiem jak to określić jakiś głos w mojej głowie mówi mi że musze znaleźć skarb
K-Wieże ci i pomogę
E-Dzięki ale pamiętaj żeby nikomu nie mówić
K-Obiecuje
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo przepraszam , że wczoraj nie dodałam scenariusza ale właśnie przed chwilą go napisałam miała urwanie głowy.Następny będzie jutro albo w poniedziałek ponieważ nie ide do szkoły bo nie ma autobusu.Jak wam się podoba i prosze o szczere komętarze.Pod wcześniejszym scenariusze pojawiły się 2 które dały mi wene prosze o więcej.